Wiele osób oburza się na samą myśl, że młodzi ludzie, którzy jeszcze nie skończyli szkół albo
ich nawet nie skończyli stojąc tak naprawdę dopiero na progach dorosłości chcieliby brać
pożyczki i kredyty. Czy zaciąganie tego typu zobowiązań w młodym wieku jest w ogóle
rozsądne? Przecież nie można chcieć od razu wszystkiego. Trzeba się czegoś z czasem
dorabiać. Tak brzmią i grzmią na młodzież najczęściej przytaczane komunały. Pytaniem
retorycznym będzie to czy warto w ogóle ich słuchać.
Inne czasy
W naszym kraju w chwili obecnej mamy najniższe od dziesięcioleci stopy procentowe. Nic
więc dziwnego, że młode pokolenie chciałoby z tego trendu skorzystać. Mówienie o potrzebie
ciężkiej pracy i stopniowego dorabiania się jest generalnie rzeczą słuszną i nikt tak naprawdę
jej nie neguje. Dziś jednak mało kto może i chce sobie pozwolić na wieczne mieszkanie z
rodzicami. Poza tym potrzebna jest mobilność i niezależność również finansowa, a tej
młodym ludziom ze względu na wielkość przychodów, zwykle brakuje. Jak więc sprytnie
zapełnić taką lukę?
Jest wyjście?
Wyjście jest zawsze. Rzecz jednak polega na tym aby zawsze wybrać rozwiązanie możliwie
najlepsze ze wszystkich dostępnych. Czym innym jest wzięcie dużego kredytu, przykładowo
hipotecznego, w banku, a czym innym wzięcie niewielkiej i szybkiej chwilówki na
podreperowanie skromnego budżetu i niespodziewane wydatki. Bo co jeśli nie można
pożyczyć od rodziców?
Kto pożyczy? Kto?
Czy na rynku chwilówek i innych szybkich pożyczek gotówkowych znajduje się w ogóle
podmiot gotowy wyciągnąć pomocną dłoń do tego segmentu klientów? Oto jest pytanie.
Podobnie jak szekspirowskie „Być albo nie być” dla młodziana, który chwilówki nie dostanie.
Do kogo więc się zwrócić żeby nie zmarnować cennego czasu?
Lendon
Pandamoney
Kredito24
Pamiętajmy jednak, że kryterium wieku nie jest tutaj ostateczne. Wnioskodawca o pożyczkę
musi się tu okazać odpowiednim dochodem, no i najczęściej brakiem zadłużenia. Musimy też
wziąć pod uwagę fakt, że ze względu na młody wiek zostaniemy dokładniej sprawdzeni, a i
tak jest bardzo możliwe, że zostanie nam udzielona niższa kwota pożyczki.
Firma Wonga nie wspomina o dolnej granicy wieku i teoretycznie nie sprawdza ani BIK ani
dochodów, ale powszechnie wiadomo, że 72% wniosków zostaje odrzuconych. Jeśli nie
jesteśmy rzeczywiście młodym odpowiednikiem Steva Jobsa to na próżno się zastanawiać
jakby na nas patrzyły firmy pożyczkowe.
A co z żakiem?
Tu już sytuacja jest znacznie lepsza, szczególnie jeśli ukończyliśmy 20-21 lat wpływają nam
na konto stypendium lub dochody z jakiejś studenckiej pracy. Ale nadal dochód będzie tu
wyznacznikiem PODSTAWOWYM.
Firma MicroFinance jeden ze swoich produktów nazwała nawet pożyczką dla studenta, ale
jednym z przytoczonych i wymaganych warunków jest posiadanie umowy o pracę. Co wobec
sytuacji rynkowej jednak dość mocno zawęża krąg tych, którzy mogą się o nią ubiegać. Status
studenta ma tutaj trzeciorzędne znaczenie. I w takim wypadku rzeczywiście lepiej rozejrzeć
się u konkurencji.